Czy opuszczone miejsce o ponurej historii może stać się popularną atrakcją turystyczną? Liczba turystów, jaka co roku odwiedza niewielką Spinalongę udowadnia, że nie każdy na urlopie poszukuje jedynie lazurowej wody i piaszczystej plaży. Zapraszamy na krótką wędrówkę po wyspie trędowatych.
Wenecka forteca na Spinalondze
Spinalonga jest niewielką wysepką położoną nieopodal północnowschodniego wybrzeża Krety. Od kreteńskiej miejscowości Elounda dzieli ją jedynie kilkaset metrów drogi wodnej. Kto wypoczywa w tej części Krety, powinien w swoim urlopowym grafiku znaleźć czas na odwiedzenie wyspy, której historia niewiele ma wspólnego z beztroskim życiem w niemal idealnym klimacie. Już z daleka wyspa nieco straszy ruinami miasteczka, które niegdyś tętniło życiem.
W odróżnieniu od innych historycznych miejsc na Krecie, na Spinalongę największy wpływ wywarły wydarzenia nie starożytne, ale bardzo bliskie współczesności. Na początku XX wieku znajdowała się tu ostatnia w Europie kolonia trędowatych. Wcześniej wyspa opanowana była przez Turków, których trudno było się pozbyć tradycyjnymi wojennymi sposobami. Wtedy Grecy wpadli na pomysł, by na wyspę wysyłać osoby chore na trąd, który w tamtych czasach kojarzył się jednoznacznie ze śmiercią i zniszczeniem. Turkowie szybko uciekli, a trędowaci stworzyli na wyspie całkiem sprawnie funkcjonującą kolonię z domami, sklepami czy miejscami publicznych spotkań. Dziś można je zwiedzać, choć z większości pozostały jedynie ruiny. Gdy w 1957 roku leprozorium zostało zlikwidowane, wyspa praktycznie pozostała niezamieszkana. Dziś oczywiście pracują na niej osoby zajmujące się obsługą turystów, ale co wieczór powracają ostatnimi statkami na Kretę.
Zwiedzając Spinalongę warto zajrzeć do niektórych domków i warsztatów, których używali dawni mieszkańcy wyspy. Znajdują się w nich ciekawe wystawy zdjęć, przenoszące zwiedzających do czasów, gdy wyspa nie była jeszcze oblegana przez turystów. Na wyspie nie ma jednak żadnych sklepików czy straganów z pamiątkami, a dzięki temu szacunek i powaga dla tego miejsca zostały zachowane. Choć wyspa trędowatych może budzić grozę ze względu na swoją historię, całkowicie rekompensuje to niezapomnianymi widokami, jakie się z niej rozciągają. Nieco paradoksalnie miejsce dla trędowatych zorganizowano na jednej z najpiękniejszych wysepek greckich. Oprócz pozostałości po kolonii trędowatych na Spinalondze można zwiedzić sporą fortecę, która przed wiekami zbudowana została przez panujących na wyspie Wenecjan. Jej zadaniem była ochrona mieszkańców wyspy przed najazdami Turków. Dziś jest to jedna z większych atrakcji turystycznych, w której znajdziemy sporo tarasów widokowych na zatokę Mirabello.
Wycieczka na Spinalongę to jedna z atrakcji krety, które należy zobaczyć. Na zwiedzanie wysepki nie trzeba przeznaczać całego dnia – w zupełności wystarczy kilka godzin. Wyspę warto zwiedzać wcześnie rano, gdy nie ma na niej tłumu turystów. Wtedy o wiele bardziej da się poczuć niezwykły, nieco mroczny klimat tego miejsca.
Santorini, Spinalonga, Pałac w Knossos, laguna Balos, Złota Wyspa Chrissi… te i wiele innych atrakcji czeka Cię na wakacjach z biurem podróży Holidea.
Zapraszamy na wspólną wyprawę po Krecie i okolicznych wyspach!