Kto wybiera się na wakacje na Krecie, z pewnością planuje nie tylko plażowanie przy hotelu, ale również aktywne zwiedzanie. Jeśli będziemy poruszać się po lokalnych drogach, możemy, szczególnie w górach, napotkać na wiele przestrzelonych znaków drogowych, noszących ślady kilku czy nawet kilkunastu kul. Skąd wzięły się te ślady?
Efekt “euforii” Kreteńczyka
Kreteńczycy mają duże poczucie odrębności i traktują swoją wyspę jako oddzielne państwo. Buntują się przeciwko oficjalnej siedzibie władzy w Atenach, często organizują różnego rodzaju protesty. Każdy powód jest dobry, by wyjść na drogi, zablokować je oraz zaprezentować arsenał posiadanej broni palnej. Jeśli podczas podróży po Krecie widujemy znaki podziurawione kulami z broni palnej, możemy być pewni, że właśnie znajdujemy się w rejonie, gdzie mieszkańcy są najbardziej zbuntowani i nieokiełznani. Oczywiście, turyści raczej nie mają powodów do obaw. Mieszkańcy Krety buntują się przeciw władzy, wobec przyjezdnych są bardzo otwarci i gościnni. Przede wszystkim dlatego, że taki mają po prostu charakter. A po drugie – to właśnie turystyka zapewnia większości mieszkańcom Krety sowity dochód. Trzeba jednak przyznać, że zdarzały się też wypadki z udziałem turystów jako przypadkowych poszkodowanych zabaw z bronią. Najczęściej jednak dotyczyło to osób, które zapuszczały się w nieznane miejsca na Krecie, z dala od centrów turystycznych, hoteli czy najczęściej uczęszczanych miejsc.
Broń palna jest dla mieszkańców Krety prawdziwą pasją, czy wręcz miłością. W wielu mniejszych miejscowościach praktycznie każdy gospodarz dysponuje własną bronią. Oczywiście, nie trzeba wspominać, że wiele z tej broni jest nielegalna i trzymana bez pozwolenia. Jedną z najmocniej zakorzenionych kreteńskich tradycji jest strzelanie w powietrze podczas różnych większych uroczystości. Ta tradycja jest szczególnie żywa i kultywowana w górskich rejonach Krety. Strzela się nie tylko podczas świąt, ale także imprez weselnych czy większych rodzinnych przyjęć. Często uczestnicy takich imprez organizują wręcz zawody w strzelaniu, niewiele sobie wtedy robiąc w kwestii bezpieczeństwa. Nic więc dziwnego, że dosyć często dochodzi do wypadków, w których bywają postrzelone osoby postronne. Owszem, kreteńska policja i wymiar sprawiedliwości zdają sobie sprawę z tych poczynań, ale niewiele są w stanie zrobić z tradycją, która jest żywa od wieków. Żadne przepisy czy zakazy nie powstrzymają gorącokrwistych Kreteńczyków przed kultywowaniem ich zamiłowań i zwyczajów.
Santorini, Spinalonga, Pałac w Knossos, laguna Balos, Złota Wyspa Chrissi… te i wiele innych atrakcji czeka Cię na wakacjach z biurem podróży Holidea.
Zapraszamy na wspólną wyprawę po Krecie i okolicznych wyspach!